Tytuł: Dyskretne szaleństwo
Autor: Mindy McGinnis
Liczba stron: 392
Wydawnictwo: Wydawnictwo kobiece
Moja ocena: 4,5/5
"...wszyscy jesteśmy szaleni. Niektórzy z nas zachowują jedynie w tej kwestii większą dyskrecję."
Książka,
która łączy ze sobą zarówno kryminał i thriller to książka zdecydowanie dla mnie.
Uwielbiam takie klimaty, dlatego kiedy zobaczyłam Dyskretne szaleństwo Mindy McGinnis wiedziałam, że jest to książka,
którą muszę przeczytać.
Grace Mae to dziewczyna, którą rodzina umieszcza w zakładzie
dla obłąkanych. Odrzucona przez bliskich zamyka się w sobie i z nikim nie
rozmawia. W piekle, w jakim przyszło żyć Grace pewnego dnia dostrzega ją
lekarz, który zajmuje się psychologią kryminalną. Doktor Thornhollow zauważa,
że pod maską, jaką Grace założyła na swoją twarz kryje się inteligentna
dziewczyna ze świetną pamięcią i genialnym umysłem. W ten oto sposób Grace
zostaje jego asystentką. Udając chorą psychicznie zbiera ślady z miejsc
zbrodni. Pewnej nocy Grace i doktor Thornhollow trafiają na ślad
niebezpiecznego mordercy i wspólnie próbują rozwiązać zagadkę, kto kryje się za
morderstwami, do jakich doszło.
Dyskretne szaleństwo
to gotycki thriller. Ja osobiście uwielbiam takie mroczne i niebezpieczne
klimaty, a tutaj mamy dodatkowo do czynienia ze szpitalem dla obłąkanych, przez
co książka moim zdaniem jest jeszcze lepsza. Akcja w książce zaczyna się od
samego początku, jednak sam początek powieści zawiera dużo bólu i cierpienia.
Muszę przyznać, że ja osobiście byłam zszokowana, z jakim okrucieństwem byli
traktowani pacjenci ośrodka dla psychicznie chorych.
Dyskretne szaleństwo
ma wiele zalet. Pierwszą z nich jest zdecydowanie okładka, na którą ja mogłabym
patrzeć cały czas. Jak dla mnie jest idealna! Na duży plus moim zdaniem
zasługuje również fabuła książki. Autorka wpadła na genialny pomysł połączenia
wątku kryminalnego ze szpitalem dla chorych psychicznie, co moim zdaniem dało nam
znakomitą całość. Uwielbiam uczucie strachu podczas czytania książki, a tutaj
już na samą myśl o morderstwie i chorych psychicznie pacjentach ośrodka
odczuwałam lekki niepokój i strach. Czytając Dyskretne szaleństwo w pewnym momencie zaczęłam zastanawiać się,
nad czym czy to nie personel ośrodka powinien zając miejsce pacjentów. Książkę
czytało mi się naprawdę świetnie, z wielką ciekawością przewracałam kolejne
strony i nie miałabym nic przeciwko gdyby książka była większa, jeżeli chodzi o
liczbę stron. Dużym plusem powieści jest również jej zakończenie, które mnie
osobiście zaskoczyło. Nie sądziłam, że autorka zakończy to w taki sposób.
Dyskretne szaleństwo
to jest to, czego mi było trzeba! Jeżeli lubicie książki w takim mrocznym
klimacie to musicie koniecznie sięgnąć po tę książkę. Moim zdaniem warto!
Mi też się bardzo podobała ta książka :)
OdpowiedzUsuńbooksandcatslover.blogspot.com
To są jak najbardziej moje klimaty! I jeśli zakończenie jest zaskakujące, to tym bardziej! Uwielbiam, kiedy na zakończeniu opada szczęka. Co to za kryminał, jeśli wszystko jest przewidywalne? :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Nie znam, nie czytałam, ale chyba muszę to zmienić ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
book-hobby.blogspot.com
Jestem bardzo ciekawa. Przyciąga mnie ten cały klimat. Z chęcią się skuszę :)
OdpowiedzUsuń