Tytuł: Milion odsłon Tash
Autor: Kathryn Ormsbee
Wydawnictwo: Moondrive
Liczba stron: 348
Moja ocena: 6/10
"Nie należy bać się zmian, ponieważ zmiany przypominają ci, że żyjesz, że w twoim życiu coś się dzieje."
Tash, a raczej Natasha Zelenka to nastolatka, która uwielbia
czytać, a jej ulubionym pisarzem jest Lew Tołstoj. Ponadto Tash prowadzi vloga
i wraz z przyjaciółmi na podstawie Anny
Kareniny tworzą serial internetowy Nieszczęśliwe
rodziny. Pewnego dnia dochodzi do czegoś niesamowitego, bowiem liczba
subskrybentów na YouTubie rośnie w niewiarygodnie szybkim tempie, a serial
zaczyna cieszyć się coraz większą popularnością. Gdyby tego było mało Nieszczęśliwe rodziny dostają nominację
do Złotych Tub co dla Tash jest ukoronowaniem ciężkiej pracy całej ekipy, a do
niej samej pisze Thom Causer jeden z najprzystojniejszych youtuberów prosząc ją
o numer telefonu. Czy Tash wraz z przyjaciółmi udźwignie ciężar sławy?
Swoją opinię na temat Milion
odsłon Tash chciałaby zacząć od samego pomysłu na fabułę, który moim
zdaniem był bardzo dobry i bardzo na czasie. Coraz więcej osób decyduje się na
założenie vloga bądź prowadzenie kanału na youtubie, a ja zawsze byłam ciekawa
jak wygląda świat youtube „od kuchni”, dlatego postanowiłam sięgnąć po Milion odsłon Tash. Czy dostałam to,
czego oczekiwałam? Odpowiem szczerze, że i tak i nie. Na samym początku książka bardzo mi
się podobała nie tylko ze względu na to, że autorka pokazała jak wiele wysiłku
i pracy trzeba włożyć w to, aby powstał dobrze zmontowany materiał, ale także
ze względu na akcję, która na początku książki toczy się naprawdę szybko.
Podczas czytania kolejnych rozdziałów możemy zauważyć, że akcja książki
zwalnia, a autorka skupia się mocno na problemach, z jakimi boryka się główna
bohaterka.
Jeżeli jesteśmy już przy głównej bohaterce to może kilka
słów o niej. Przyznam szczerze, że miałam problem z polubieniem Tash. Odniosłam
wrażenie, że jest skupiona tylko na sobie i na własnych problemach, a jej głównym
celem stało się zdobycie nagrody Złotych Tub i zyskanie jak największej liczby
followersów. No i do tego wszystkiego dochodzi również jej internetowa miłość.
Najwspanialszy, najprzystojniejszy, najseksowniejszy youtuber na świecie, który
okazuje się nie być taki wspaniały, za jakiego go uważała…
O ile główna bohaterka nie przypadła mi do gustu tak jej
najlepszą przyjaciółkę Jack polubiłam od razu. Jest to taki typ osobowości,
który pomimo tego, że w środku bardzo mocno przeżywa niektóre sytuacje życiowe
nie okazuje ich poprzez gesty. Poza tym lubię takich ludzi jak Jack, którzy są
konkretni, nie owijają w bawełnę i mówią to, co myślą bez względu na konsekwencje.
Pomimo tego, że Milion
odsłon Tash nie jest grubaskiem, jeżeli chodzi o ilość stron, bo ma ich
trochę ponad trzysta, to czytałam ją dość długo. Nie wiem, z czego to wynikało,
bo pomimo tego, że książka mnie nie porwała, nie była również beznadziejna.
Może byłam właśnie na etapie, kiedy nic mi się nie podoba, a być może książka
skierowana jest do nieco młodszych czytelników.
Hm... teraz mam mieszane uczucia, co do tej powieści :) raczej odłożę sobie ją w planach. Pozdrawiam i zostaję u Ciebie na dłużej :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazkowa-przystan.blogspot.com/
Nigdy nie rwało mnie do tej książki i teraz też jakoś nieszczególnie mam ochotę by po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
books-hoolic.blogspot.com
Jakiś czas temu wymieniłam się za tę książkę, bo zaciekawił mnie właśnie wątek z YouTube'm, ale od tego czasu czytałam o niej tak skrajne recenzje, że muszę sobie w końcu sama wyrobić zdanie :D
OdpowiedzUsuńwww.claudiaaareads.blogspot.com
Ja czasem czytam dla nieco "młodszych", ale nie wszystkie są godne uwagi.
OdpowiedzUsuń