Tytuł: Klątwa przeznaczenia
Autor: Monika Magoska- Suchar, Sylwia Dubielecka
Liczba stron: 812
Wydawnictwo: Novea Res
Moja ocena: 5/5
"Jeśli decydujecie się poznać prawdę o przyszłości, to musicie pamiętać o tym, że każde wypowiedziane słowo staje się Przeznaczeniem. To, co zakryte, może się zmienić, ale raz ujawniona przepowiednia zawsze się ziści."
Ostatnio dużą popularnością może pochwalić się Klątwa przeznaczenia Moniki Magoskiej-
Suchar oraz Sylwii Dubieleckiej. Jak już wiecie, a jeśli nie wiecie to właśnie
macie okazję się dowiedzieć, że książki fantasty stają się coraz bliższe memu
serce, więc od razu po tym jak zobaczyłam tyle pozytywnych opinii na temat tej
książki postanowiłam po nią sięgnąć. Czy żałuje? Oczywiście, że nie! Dlaczego?
O tym będziecie mięli okazję sami się przekonać.
Arienne jest młodą czarodziejką. Na pierwszy rzut oka wydaje
się ona być delikatną, drobniutką dziewczyną, jednak posiada ona niezwykłe
umiejętności i ogromną moc. Szukając schronienia przed niebezpieczeństwem jakie
na nią czyha przybywa ona do Ravillonu miejsca, gdzie swoje rządy sprawują
mężczyźni. Nie jest to odpowiednie miejsce dla młodej czarodziejki, a panujące
tam żelazne zasady sprawiają, że zmuszona jest ona znosić wiele upokorzeń ze
strony mężczyzn. Życie Arienne nieoczekiwanie zmienia się kiedy to pewnego dnia
podczas uroczystości odbywającej się w Czarnej Twierdzy zostaje ona naznaczona
przez jednego ze Związkowców symbolem Lwa. Od tej pory młoda czarodziejka staje
się własnością najgroźniejszego, a zarazem najbardziej przystojnego Mistrza-
Mistrza Walk. Arienne jednak nie spodziewa się tego, że Przeznaczenie
postanowiło połączyć ich losy, a tajemnice jakie ukrywają wyjdą niebawem na
jaw.
Muszę przyznać, że bohaterowie przedstawieni w książce
zostali świetnie wykreowani przez autorki. Przyznam, że na samym początku
trochę irytowała mnie główna bohaterka jednak z czasem przekonując się co
musiała przejść i poznając ją troszkę lepiej zmieniłam o niej zdanie, a
momentami zaczęła mi wręcz imponować! Arienne to młodziutka (bowiem ma ona
dopiero szesnaście lat) czarodziejka, obdarzona niezwykłą mocą. Pomimo
delikatności i kruchości jaka ją cechuje okazała się być silną i inteligentną
dziewczyną. Dzielnie znosiła wszelkie upokorzenia ze strony Związkowców i starała
się bronić swego honoru.
Drugim z głównych bohaterów wywołującym wiele emocji wśród
czytelnika jest Severo- Mistrz Walk. Ja osobiście bardzo polubiłam Mistrza
Walk. Nie twierdze, że jest on ideałem mężczyzny jednak jest w nim coś mnie
osobiście ujęło. Severo jest groźny,
brutalny i wymagający jednak z drugiej
strony to delikatny, czuły i odważny mężczyzna gotowy do wielu poświęceń w imię
miłości oraz przyjaźni. Autorki nie jednokrotnie wywołały uśmiech na mojej
twarzy kiedy czytałam jak to największy, najgroźniejszy i najprzystojniejszy
Lord Severo nie do końca radzi sobie z rozmową ze swą Milady. Jednak czy można
mu się dziwić skoro jest ona pierwszą kobietą, z która spędza więcej czasu niż
jedną noc?
Klątwa przeznaczenia
może pochwalić się również świetną fabułą. Autorki przenoszą nas do mrocznego
świata, gdzie swoje rządy sprawują mężczyźni, a kobiety traktowane są
przedmiotowo. Służyły bowiem one mężczyzną wyłącznie do zaspokajania ich
potrzeb. O miłości i szczęśliwym związku nie ma mowy, gdyż miłość jest uczuciem
zakazanym w Ravillonie. Przyznam szczerze, że niektóre sceny w powieści były
dość drastyczne, dlatego uważam że Klątwa
przeznaczenia nie jest przeznaczona dla każdego czytelnika. Nie mogę nie
zwrócić uwagi na sceny erotyczne w książce, które moim zdaniem napisane były z
wyczuciem. Na uwagę zasługuje również naprzemienna narracja w książce do której
z początku ciężko było mi się przyzwyczaić. Jestem pod wrażeniem świata, który
autorki przedstawiły nam w powieści. Znajdziecie tam wszystko: walkę dobra ze
złem, magię, intrygi, zakazane uczucie, a także o wiele więcej.
Kiedy po raz pierwszy wzięłam do ręki Klątwę przeznaczenia i zobaczyłam, że książka liczy ponad osiemset
stron nie ukrywam, że byłam lekko zaskoczona. Jednak zaczynając czytać powieść
nie mogłam się od niej oderwać i już nie mogę się doczekać aż wezmę do ręki kolejną
część by móc poznać dalsze losy Arienne i Severo. Uwierzcie mi, że Klątwa przeznaczenia to więcej niż
fantasty, a po przeczytaniu ciężko mi uwierzyć, że jest to literacki debiut
autorek!
Bardzo dziękuje Monice Magoskiej- Suchar i Sylwii
Dubieleckiej za wszystkie emocje jakie towarzyszyły mi przy czytaniu tej
książki!
Kiedy pierwszy raz spojrzałam na tę książkę przeraziłam się okładką. Nie wiem dlaczego ale jest dla mnie straszna. Haha Mam nadzieję, że i mi się uda ją kiedyś przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńMuszę się zapoznać z tą historią! Podałam już mamie tytuł, mam nadzieję, że zrozumie aluzję :)
OdpowiedzUsuńJest to tytuł, który zdecydowanie chcę przeczytać i mam nadzieje, że wkrótce to zrobię. Fabuła brzmi bardzo interesująco i jestem ciekawa, jak to wszystko się rozwija. Trochę żałuje, że główna bohaterka jest tak młoda, bo jednak wolę starsze postacie, ale to nic, może i ja ją polubię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i serdecznie zapraszam do siebie na recenzje książki "Rewizja",
www.bookmoorning.blogspot.com
Teraz to już wiem, że muszę tą książkę jak najszybciej przeczytać! Polscy autorzy coraz bardzij zaskakują swoją twórczością i bardzo mnie to cieszy :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie
Bookwormpl.blogspot.com
Świetna recenzja :D
OdpowiedzUsuńMuszę jakoś zdobyć tą książkę i to szybko :D
Pozdrawiam :)
http://jaholiczka.blogspot.com/
Też jestem w trakcie czytania i targają mną różne emocje, Ale książka wciąga bardzo...
OdpowiedzUsuń